Prezes Topgolf LOL
Oto tekst z FacebookaJeśli masz konto na Facebooku, przeczytaj ten post od dealera HD z Teksasu.
Log into Facebook
Log into Facebook to start sharing and connecting with your friends, family, and people you know.www.facebook.com
Istota sprawy mówi, że Artie nigdy nie przerzucił nogi przez motocykl, dopóki nie wziął udziału w kursie dla motocyklistów w maju tego roku.
To się źle skończy.
To nic nie pomoże uspokoić wiernych HD, którzy już są zniesmaczeni wyborami zarządu.Oto tekst z Facebooka
Zanim objął stanowisko dyrektora generalnego… Zajął miejsce kierowcy
Od Maverick Harley-Davidson Riding Academy po najwyższe stanowisko w Harley-Davidson – Artie Starrs poznaje markę od podstaw.
W połowie maja, zanim świat poznał go jako kolejnego prezesa i dyrektora generalnego Harley-Davidson (od 1 października 2025 r.), Artie Starrs wszedł do Maverick Harley-Davidson i natychmiast nawiązał kontakt z Zakkiem, jednym z naszych specjalistów ds. dopasowania.
Po rozmowach o motocyklach i wymianie historii Artie zdecydował, że nadszedł czas, aby spełnić marzenie. Kilka tygodni później zapisał się na nasz kurs szkoleniowy Riding Academy Motorcycle Training Course. Zdał go – z prawem jazdy w ręku – i wrócił prosto, aby wybrać swój wymarzony motocykl Harley. Zakk go przygotował, a obaj wyruszyli w drogę na jazdę próbną, która przypieczętowała transakcję.
Teraz Artie jest właścicielem swojego pierwszego motocykla Harley-Davidson – i wnosi tę autentyczną perspektywę nowego kierowcy prosto na stanowisko dyrektora generalnego.
Artie jest tak autentyczny i przyziemny. Podczas dzisiejszej wizyty w Maverick Harley-Davidson poświęcił czas na poznanie każdej osoby, która była na naszej wystawie. Od kasjera po właścicieli, a nawet tylko kupujących przeglądających koszulki dealera, był chętny do wysłuchania naszych historii i usłyszenia o naszej miłości do jazdy i marki.
Dzięki swoim umiejętnościom osobistym i sprawdzonym osiągnięciom w prowadzeniu kultowych marek lifestylowych i dostarczaniu wysokiej jakości doświadczeń klientom uważamy, że Artie już zaakceptował to, co sprawia, że Harley-Davidson jest czymś więcej niż tylko motocyklem – to społeczność, kultura i styl życia. A teraz rozumie to nie tylko jako lider… ale jako kierowca.
Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć pasję, energię i świeżą perspektywę, jaką wniesie do marki, którą wszyscy kochamy.
Bądź na bieżąco ze zdjęciami Artiego i jego nowego Harley’a.![]()
Harley-Davidson
Nawiasem mówiąc, najprawdopodobniej został wybrany na nowego dyrektora generalnego kilka miesięcy wcześniej i zachowano to w tajemnicy, dopóki wszystkie pakiety wynagrodzeń, opcje na akcje i inne szczegóły nie zostały sfinalizowane. To po prostu oszustwo marketingowe, mające na celu uspokojenie wiernych HD, że będzie jeździł Harleyem, zanim został zatrudniony. Nie, wiedział, że dostanie tę pracę, więc postanowił zobaczyć, o co chodzi z motocyklem.
Przez cały czas mówiłem, że Zeitz to oszust, który napełni swoje kieszenie i odejdzie za pięć lat.Pakiety wynagrodzeń i inne opcje to problem, który mieliśmy z ostatnią parą prezesów. Zgadzam się, że powinni być dobrze wynagradzani, JEŚLI odniosą sukces. Ale rada dyrektorów powinna zatrudnić kogoś, kto zaakceptuje pracę bez wypłaty ponad miliona dolarów po odejściu, nawet jeśli zostanie usunięty za niewywiązywanie się ze swoich obowiązków. Zbyt wiele razy prezes, prezes firmy itp. zostaje usunięty ze stanowiska tylko po to, by odejść z pokaźnym pakietem odpraw, ponieważ było to w ich umowie. Jeśli ktoś naprawdę wierzy, że może uratować firmę, powinien się wziąć w garść i zaakceptować umowę, która płaci za jego osiągnięcia. Myślę, że każdemu, kto jest wart swojej soli, naprawdę zależy na wynikach jego pracy, gdy w grę wchodzi jego reputacja.
Nigdy nie rozumiałem, dlaczego jakakolwiek firma, szkoła lub firma jakiegokolwiek rodzaju oferowałaby staż. Nie daje to żadnej zachęty do dobrego wykonywania swojej pracy, jeśli wiesz, że i tak dostaniesz zapłatę.
Większość współczesnych prezesów, z wyjątkiem założycieli firm, to osoby krótkoterminowe. Są zatrudniani przez zarząd, aby wykonywać jego polecenia. Prawie wszyscy prezesi mają jakąś formę złotego spadochronu, jeśli zostaną poproszeni o odejście przed końcem kadencji.Od samego początku mówiłem, że Zeitz to oszust, który napełni swoje kieszenie i odejdzie za pięć lat.
Udało mi się to przewidzieć prawie co do dnia.
Albo lepiej, zatrudnić kogoś z pasją do branży, kto mniej martwi się o otrzymywanie zapłaty, która równa się bogactwu pokoleniowemu.Większość nowoczesnych prezesów, z wyjątkiem założycieli firm, jest krótkoterminowa. Są zatrudniani przez zarząd, aby wykonywać jego polecenia. Prawie wszyscy prezesi uwzględniają pewnego rodzaju złoty spadochron, jeśli zostaną poproszeni o odejście przed upływem kadencji.
Problem z Harleyem, dla większości kompetentnych prezesów, polega na tym, że nie jest to pożądana praca. Udział w rynku maleje, a "marka" nie jest już tak błyszcząca. Aby Harley odzyskał "chwałę", potrzebny jest całkowity reset z własnością i "jasną wizją" na przyszłość.
Oznacza to najprawdopodobniej ponowne wymyślenie marki, stanie się bardziej oszczędnym i porzucenie starej tożsamości, która stała się teraz obciążeniem.
Ludzie zastanawiają się, dlaczego nie dostają "doświadczonego prezesa z branży". Faktem może być to, że próbowali, ale ci ludzie wiedzą, że bardzo trudno będzie ich odwrócić i nie chcą mieć bólu głowy.
Moja intuicja podpowiada mi, że obecni właściciele chcą pozbyć się Harley'a i po prostu próbują uczynić go atrakcyjnym finansowo dla nowego nabywcy. Zazwyczaj nie zatrudnia się prezesów, których się ma, jeśli patrzy się w perspektywie długoterminowej.Albo lepiej, zatrudnij kogoś z pasją do branży, kto mniej przejmuje się otrzymywaniem zapłaty, która równa się bogactwu pokoleniowemu.
Przychodzi mi do głowy pewien Erik Buell.
Zgadzam się w 100%Moje przeczucie jest takie, że obecni właściciele chcą pozbyć się Harley'a i po prostu próbują uczynić go atrakcyjnym finansowo dla nowego nabywcy. Zazwyczaj nie zatrudnia się prezesów, których mają, jeśli myśli się długoterminowo.
Aermacchi produkuje wspaniałe samoloty.… I oni to robią … Harley na poziomie początkowym…
Przeczytałem trochę tego wątku i chcę odpowiedzieć, więc każdy, kto chce być techniczny w odpowiedzi, powinien wiedzieć, że mój komentarz jest ogólnym spojrzeniem. Harley zatrudnił prezesa, który odniósł sukces z butami. Samo to nie było dyskwalifikacją, ponieważ dobry prezes powinien znać kilka rzeczy, aby napędzać biznes, a te rzeczy są wymienne niezależnie od branży, gdy stosowany jest sprawdzony "proces". Jednak przybycie do firmy z innej w tej samej branży i wniesienie tej wiedzy rzadko jest czymś złym. W tym przypadku facet od butów przyszedł do HD z idealistycznym poglądem DEI na świat i próbował sprawić, by to zadziałało z amerykańską firmą-ikoną, która została zbudowana na amerykańskim duchu. Napędzanie procesu wzrostu firmy za pomocą DEI jest synonimem tworzenia planu marketingowego opartego wyłącznie na "uczuciach" i pozbawionego jakichkolwiek danych, badań demograficznych, ponownego zrównoważenia linii produktów itp.
Właśnie opisałeś coaching, profesjonalny sport itp.Pakiety płac i inne opcje to problem, który mieliśmy z ostatnią parą dyrektorów generalnych. Zgadzam się, że powinni być dobrze wynagradzani, JEŚLI odniosą sukces. Ale zarząd powinien zatrudnić kogoś, kto zaakceptuje pracę bez wypłaty miliona dolarów lub więcej po odejściu, nawet jeśli zostaną usunięci za niewywiązywanie się ze swoich obowiązków. Zbyt wiele razy dyrektor generalny, prezes firmy itp. zostaje usunięty ze stanowiska tylko po to, by odejść z pokaźnym pakietem odpraw, ponieważ było to w ich umowie. Jeśli ktoś naprawdę wierzy, że może uratować firmę, powinien się spiąć i zaakceptować umowę, która płaci za ich osiągnięcia. Myślę, że każdemu, kto jest wart swojej soli, naprawdę zależy na wynikach swojej pracy, gdy w grę wchodzi jego reputacja.
Nigdy nie rozumiałem, dlaczego jakakolwiek firma, szkoła lub firma jakiegokolwiek rodzaju oferowałaby staż. Nie daje to żadnej zachęty do dobrego wykonywania swojej pracy, jeśli wiesz, że i tak dostaniesz zapłatę.
Miałem zamiar powiedzieć dokładnie to samo, hahaAll of the above can be said of Indian as well.
BINGO!
Mówiłem o tym już wcześniej, przesycenie.BINGO!
"Jestem dealerem i nienawidzę się do tego przyznać, ale jest zbyt wielu dealerów w stosunku do liczby nowych pojazdów, które są dziś sprzedawane" - mówi Gatto. "Marże na nowe motocykle są najgorsze, jakie kiedykolwiek widzieliśmy."
Dlatego nie ma dealera Indian na każdym rogu ulicy, jak chcą faceci z Harleya.